Radosław Rudziński 2017-07-12 komentarze
PSP to jeden z najpiękniejszych i najbardziej tajemniczych garniturów kawowych z Mirostowickich Zakładów Ceramicznych. Dzisiaj spróbuję rozwikłać kilka tajemnic z nim związanych. Zapraszam!
Czołem Załoga!
Myślę, że nie będę odosobniony w opinii, że PSP jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej szlachetnych garniturów z sygnaturą "Mi". Jednocześnie uważany jest też za jeden z najmniej praktycznych, ale kto by się tym martwił :) Osobiście nie używam go na co dzień, ze względu na małe filiżanki, ale chodzą słuchy, że kto raz próbował nalać herbatę z dzbanka PSP, ten do końca życia stosuje butelki niekapki.
Kiedy powstał?
Pierwsza wzmianka o PSP na jaką natrafiłem pochodzi z kwietnia roku 1973, czyli jest jednym ze starszych garniturów. Z tych bardziej popularnych w produkcji był już Novi i Kasia, ale nie było jeszcze popularnego Opalu czy Nefrytu. Powstał po Novi, więc stawiam, że powstał na przełomie lat 1971-1972.
Co wchodzi w jego skład?
To bardzo częste pytanie, zwłaszcza w kontekście jednego elementu. W skład PSP wchodzi dzbanek o pojemności ok. 0,8 l., cukiernica o pojemności 0,2 l., filiżanki 0,1 l. i... spodki. Skąd wiemy, że PSP powinien mieć spodki? Stąd, że są one wymienione w katalogu z 1978 roku. O spodkach napiszę jednak za chwilę.
Zacznijmy od dzbanka: góra dzbanka do złudzenia przypomina górę dzbanka Kasia. Różni się oczywiście całą resztą, czyli brzuścem, uchwytem, wylewem oraz pokrywką. Pokrywka PSP jest nieco niższa niż Kasi i ma mniejszy uchwyt. Średnicą są takie same, dlatego często spotkać można dzbanki PSP z pokrywką od Kasi, co nie wygląda zbyt dobrze, a dokładniej wygląda jakby niemowlakowi założyć ogromną czapkę z lisa z czasów PRL.
A co ze spodkami? We wspomnianym już katalogu mamy informację, że spodki mają średnicę 12cm i ważą 100 gram. I w mojej kolekcji mam jeden garnitur właśnie z takimi spodkami, brązowy z białym koronkowym szkliwieniem u góry. Ich wysokość to 1,5 cm a wewnętrzne wgłębienie na filiżankę ma średnicę 4 cm. Jednakże jeśli bliżej się im przyjrzymy, to zauważymy, że jest z nimi coś nie tak. Każdy spodek ma na środku dodatkowe wgłębienie na filiżankę. W przypadku tych spodków - jak już wiemy - średnica tego wgłębienia to 4 cm. A jaka jest średnica spodu filiżanki? 5 cm! Czyli zupełnie do siebie nie pasują. Dlaczego?
Odpowiedź może zaskoczyć. Pierwotnie, w zamyśle projektanta, PSP wcale nie miał spodków i pierwsze partie sprzedawane były bez nich. W wielu domach spotkamy ten garnitur kupiony w latach 70 jako prezent ślubny, rocznicowy czy w posagu właśnie bez spodków, golas. Jednakże rynek ma wymagania. Skoro ma to być garnitur do kawy, czy też do herbaty, to musi mieć spodki. Dołożono więc spodki, które już były w produkcji. A jaki inny garnitur ma spodek o średnicy 12cm/4cm i wadze 100g? Oczywiście Novi! Są to dokładnie te same spodki. Jako ciekawostkę dodam, że późniejszy Opal też bazuje na tych spodkach.
Ale to jeszcze nie koniec spodkowych niespodzianek. Mam też drugi garnitur, czarny, ze szkliwem, które nazywane jest "tygrysem". I on też ma spodki, ale już zupełnie inne, dopasowane! Te spodki ważą ok. 140 g., mają średnicę 13 cm a wewnętrzne wgłębienie ma ok. 5 cm, czyli tyle co trzeba. Teraz filiżanka pasuje idealnie.
O czym to wszystko świadczy? Że garnitur PSP bez spodków może być kompletnym garniturem. PSP ze spodkami o średnicy 12 cm też będzie kompletnym, pełnowartościowym garniturem. I w końcu PSP ze spodkami o średnicy 13 cm będzie równie pięknym garniturem i co najważniejsze równie kompletnym i równie pełnowartościowym.
Czym właściwie jest PSP?
A to niespodziewane pytanie! Przecież "jak powszechnie wiadomo" to garnitur kawowy! Czy na pewno? A dlaczego filiżanki nie mają uszek? A dlaczego są takie małe? I przede wszystkim: dlaczego w komplecie nie ma mlecznika? No to może to taki komplet do kompotu, albo jakiegoś soku? Ale w takim razie po co cukiernica? Czym więc jest PSP? Odpowiedź jest prosta: PSP to... żartuję, nie mam pojęcia!
Ale możemy spróbować wydedukować. Zacznijmy od zdjęcia poniżej.
Do pracy Doktorze Watsonie! Na stole stoją filiżanki Kasia i filiżanki PSP. Kaśki są na spodkach a obok leżą łyżeczki, czyli mamy w nich kawę lub herbatę. Obok stoją filiżanki PSP bez spodków (!). Po co? A co jeszcze mamy na stole? Hm... Niewiele: wazoniki z tulipanami i coś w rodzaju "Mamrota", czyli jakieś wino. O proszę! Czyli pracownicy MZC, w tym moja rodzona Babcia (w białej bluzce u szczytu stołu, pod sztandarem) popijali z PSP winko. Ale czy możemy im ufać, skoro na stole widać również cukier w kostkach umieszczony w... popielnicy? Nie idźmy tą drogą.
No to może jednak garnitur kawowy? Ale jaką kawę można pić z takich małych filiżanek? Oczywiście espresso. Do espresso powinno się stosować filiżanki o pojemności od 50 do 80 ml, więc nasze 100 ml jest trochę naciągane, ale np. doppio (podwójne espresso) to już ok. 60 ml naparu, więc taka filiżanka byłaby ok. Espresso często podaje się w małych szklaneczkach bez ucha zamiast w filiżankach. Poniżej umieszczam zdjęcie takich szklanek. Czy coś Wam one przypominają?
Espresso pije się bez mleka, mlecznik jest więc nie potrzebny. To wszystko jakoś przekonuje mnie, że PSP jest jednak specyficznym garniturem kawowym, a jako, że jestem ogromnym fanem kawy, to tej wersji będę bronił.
Co oznacza skrót PSP i kto go zaprojektował?
To już ostatnie pytania, jakie dzisiaj sobie zadałem i zostawię je bez odpowiedzi, na później. No ale zaraz ktoś powie "Też mi coś, wszyscy wiedzą, że PSP zaprojektował Adam Sadulski!". Doprawdy? Jesteście pewni? Dacie sobie rękę uciąć? Znam kogoś, kto uważał, że Mirostowicka ceramika nie ma nic wspólnego z podsłuchami w restauracji Sowa & Przyjaciele i był gotów dać sobie rękę uciąć, by bronić tej tezy. I wiecie co? I by teraz nie miał ręki! Ale o tym też następnym razem.
Na koniec
Jeśli masz jakieś ciekawe informacje na temat PSP, albo jakieś przemyślenia, albo zwyczajnie podobał Ci się ten artykuł to napisz do mnie proszę na adres: radek@mirostowice.pl
Jeśli masz ochotę to zobacz jeszcze kilka zdjęć garnituru PSP w naszej galerii.
Do usłyszenia!
P.s. Już po opublikowaniu tego artykułu, dzięki czujności Facebookowych przyjaciół odkryliśmy niezłą wpadkę! W katalogu, o którym pisałem, na zdjęciach zostały zamienione pokrywki dzbanków. Kasia dostała pokrywkę PSP, a PSP pokrywkę Kasi. Widać, że cukiernica Kasi ma taką samą pokrywkę (tylko większą) jak dzbanek PSP. Tymczasem pokrywka dzbanka Kasia nijak nie pasuje do pokrywki cukiernicy. A to ci!